Widze, że teraz modnie *nagle* się zrobiło bycie ostrym krytykantem, (to tak pewnie żeby nabrać jakiejś barwy jak sie całe życie gra pod coś lub kogoś). Każdy jedzie MJ że w ogóle chłopak miał czelnośc powiedzieć, że blip sie rozwija. Trudno, żeby kurwa nie stał za swoim produktem. I kto to mówi? Ci którzy przy byle gównaniej wypowiedzi podkreślają wielkość swojego e-bytu w oparciu o dane z dupy wzięte.
Bo teraz jak nie dopierdolisz jakiejś gwieździe internetu to jesteś nikim. Widać to poszło w ruch. Poczułem się prekursorem, i będe stał na straży fałszu.
Gagatto:
nie tam, akcji nie ma ja sie czepiam z grubsza.
reuptake:
nawet nie czytałem, poważnie jest jakaś akcja?
kurcze, mówię że się rozwija, bo się rozwija, nie dlatego, że za tym stoję. mam statsy, dane itd.
Gagatto:
Chcesz być jakiś, idz powzbudzaj emocje na flaku.
Barbie Sluter:
Alexa... W Malibu pracuje prostytutka o tym imieniu. Wszyscy kenowie się skarżą, że z powodu kryzysu postanowiła zrezygnować z prezerwatyw.
Gagatto:
Pewnie, akwizycje zawsze dobrze aktywizują rynki na wielu plaszczyznach.
Moim zdaniem doświadczenie zdobywają już dostatecznie długo ( 2-3 lata?).
Pozatym zasoby ludzkie is the key, i z GJ można zrobic super świadomego gracza bez backgroundu.
Gagatto:
Czego Ty sie spodziewasz po G+J , przelomowo to oni moga co najwyzej akwizycje przeprowadzic.
Zrobili to co do nich nalezy, tj kupili top domene.
def IP: 83.7.153.166
14 marca 2009 22:54
Drogi Panie Dominiku Każnowski....czy każdy Pana wywiad musi się zaczynać od lizania się nawzajem po jajach? Czy za każdym razem musi Pan wspominać jaki to Pan jest oblatany w tej branży i kogo Pan nie zna? ...a czytając Pana bloga odnoszę wrażenie że poza lansem nic tam niema'
Dziś już tego komentarza nie ma, Why? a mogło być ciekawie.
Przydałby się jakiś bulterier, który rozwijał by takie wątpliwości, każda branża musi mieć swojego 2paca tudzież leppera/palikota/unameit - żeby było jaskrawo.
Nudzi mnie spędzanie świąt co roku w Mediolanie. Na dodatek nigdy nie załapałem się na soldi styczniowe, nie wytrzymuje tu tak długo.
w sumie narzekać nie będe , wszystko lepsze od smięrdzącej taniej polski w święta. (i tej marnej w pysk pogody)
& Rada: jeżeli ktoś chcę kupić 'lepszy' zegarek, to omijajcie z daleka małe butiki z dzwoneczkiem przy drzwiach. Tam nigdy nie dają dobrych discount-ów. neva.Nawet łachudry faktur nie wystawiają.
Nie to co w 500metrowych molochach jubilerskich z murzynem przy drzwiach.W takich idzie na goodmoanin 20% sconto.
Gość:
A byłeś na tym pokazie? Ja byłam. ja go robiłam. I pokaz był super. Szkoda że taka banda wieśmaków sie na nie prowadza. Gwiazda ze spalonego teatru.
Gość:
wieś.
niech wraca skąd pochodzi.
koszmar.
Hell-o-Kitty:
Dobre! Pewnie pod tymi nogawkami kryją się adidasy na koturnach. Oczywiście akurat nie mogę takich znaleźć, ale mniej więcej chodzi mi o takie: http://c11.wrzuta.pl/wm2333/a59465bf001c46a44583040d/300x300-2003bluorange2
Orginalna torebka nigdy by do taniej szmaty nie pasowała.
Niechce mi się latać po allegro i szukać tego 'modelu' tymbardziej że jest stary, nie modny, demode, passe , past season itp. W KDT (Kupieckie Domy Towarowe) mają bardziej aktualne modele po 69 PLN. elo
Barbie Sluter:
O Boże. Biedne. W liceum miałam podobne zdjęcie w podręczniku do geografii społeczno- gosp. Małe murzyniątko ubrane w sukieneczkę i jedzące jakąś paćkę. Miało taką słodką upapraną jedzonkiem buźkę. Ale gdyby dorobić do tego rowerka kółeczka oraz pomalowac na rózowo to w sam raz dla małej afrykańskiej Barbie